HOW TO COOK CHESTNUTS
Najładniejsze oznaki jesieni to kolorowe liście na drzewach i kasztany. Ale oprócz tych kasztanów, które znajdziemy w pobliskich parkach i wykorzystamy np. do dekoracji mieszkania, spróbujmy też tych jadalnych. Stanowią one ciekawy produkt, który wspaniale urozmaici nam nasze jesienne potrawy.
W zeszłym roku przyrządziłam na ich bazie pieczeń (link na samym dole), a w tym przygotowałam z nich coś słodkiego. Jednak zanim ten przepis pojawi się na blogu, podaję przejrzystą instrukcję, jak łatwo jest przygotować kasztany jadalne w domu. Wystarczy jedynie piekarnik lub garnek i odrobina cierpliwości przy ich obieraniu. Zachęcam was do spróbowania.
"Kasztany jadalne (Castanea sativa Mill) są uprawiane przez człowieka od przynajmniej 2 tysięcy lat, zwłaszcza na terenach Europy Południowej i Azji Mniejszej. U nas spotykane dosyć rzadko i jedynie w miejscach, w których posadził je człowiek – w parkach i ogrodach. Jeżeli jednak już spotkamy na swojej drodze takiego kasztana, powinniśmy wiedzieć, iż to prawdziwy skarb!
Kasztany jadalne są bardzo uniwersalne, mają bardzo wiele zastosowań w kulinariach. Przeważnie spożywa się je po obróbce termicznej, gdyż na surowo mogą być ciężkostrawne dla żołądka. Najczęściej piecze się je lub gotuje, można też piec je w ognisku, w każdym przypadku nacinając twardą skórkę na krzyż – co ułatwi później ich obieranie, oraz zapobiegnie kasztanowym wybuchom. Można je też obierać na surowo, jednak dużo szybciej idzie obieranie po blanszowaniu kasztanów.
Po ugotowaniu kasztany nabierają słodkawego posmaku i mączystej konsystencji, można je trochę porównać do słodkich ziemniaków. Często są używane w deserach, jako dodatek lub zamiast mąki w ciastach (np. franc. Bûche de Noël). Kandyzowane kasztany to marrons glacés, a słodzony krem kasztanowy występuje pod nazwą crème de marrons. Ekstrahuje się z nich słodki syrop, który można wykorzystywać jako alternatywę dla cukru. Jadalne kasztany mają również bardzo wiele wytrawnych zastosowań. Mąka kasztanowa często bywa składnikiem mieszanek bezglutenowych, na Korsyce gotuje się z niej polentę. Również tam robi się kasztanowe piwo. Kasztany można dodawać do jednogarnkowych potrawek, mięsnych lub wegetariańskich, zrobić farsz do drobiu lub kasztanowe pure zamiast ziemniaczanego. Można ugotować zupę kasztanową, albo użyć mąki jako zagęstnik do zup. Ponoć można nawet zrobić kasztanową kawę!
Kasztany jadalne, w odróżnieniu od orzechów i nasion zawierają bardzo mało tłuszczu czy białek, składają się głównie ze skrobi. Są bogatym źródłem witaminy C, witamin z grupy B, kwasu foliowego oraz manganu, miedzi, potasu, fosforu i magnezu.
Kasztan jadalny to również roślina lecznicza, surowcem są liście i kora drzewa. Odwary z liści stosuje się przy problemach żołądkowych (mdłości, biegunka), chorobach układu oddechowego (kaszel, astma, zapalenie oskrzeli). Z liści i łupin kasztanów można przygotować szampon kojący skórę głowy. "(źródło: www.1000roslin.pl)
PRZYGOTOWANIE:
1. Nagrzej piekarnik do 200°C, zrób nacięcie w kształcie litery "x" na płaskiej stronie każdego z kasztanów (zapobiegnie to "wybuchaniu" kasztanów w piecu i przyspieszy proces pieczenia a także ułatwi zdejmowanie skorupki).
2. Ułóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. (do upieczenia użyłam 2 kilogramów kasztanów)
3. Delikatnie skrop je wodą.
4. Piecz 15-20 minut, obracając je drewnianą łyżką co kilka minut
5. Wyjmij z pieca, odczekaj chwilę aż lekko ostygną, obierz z łupinek i skórki
6. Obieranie ich bywa kłopotliwe i wymaga dużo cierpliwości, aby to sobie ułatwić, można tak jak ja, po upieczeniu przełamać każdy z nich na pół i nożem wydłubać cały miąższ.
Z dwóch kilogramów upieczonych kasztanów, udało mi się uzyskać 4 szklanki miąższu.
Teraz gotowy miąższ można od razu jeść, lub wykorzystać do przygotowania m.in. wytrawnej wegańskiej PIECZENI Z KASZTANAMI I ŻURAWINĄ, lub SŁODKIEGO KREMU/MASŁA Z SYROPEM KLONOWYM I WANILIĄ
Kasztany można również ugotować, postępując w ten sam sposób, czyli najpierw je nacinamy a potem wrzucamy do wrzątku, w którym gotujemy je ok. 20 minut.
INSTRUCTIONS:
1. Preheat the oven to 200 ° C, make a cut in the shape of the letter "x" on the flat side of each chestnut (this will prevent "exploding" chestnuts in the oven and speed up the cooking process and help to remove the shell)
2. Place on a baking tray lined with baking paper.
3. Gently sprinkle them with water.
4. Bake 15-20 minutes, turning them with a wooden spoon every few minutes
5. Remove from the oven, wait until slightly cool, peel the husks and skins
6. Peeling them is sometimes troublesome and requires a lot of patience to make it a easier, you can like me, after baking break each of them in half and scoop out the flesh using a knife.
Now you can use them to prepare a cery special vegan CHESTNUT ROAST WITH CRANBERRIES, or this SWEET CREAM/BUTTER WITH MAPLE SYRUP AND VANILLA.
Ja to je "grilluje" na suchej patelni i obierają się bez problemu :)
ReplyDeleteo, a jak długo? i są całkowicie upieczone wtedy?
DeleteCałkowicie upieczone :) Nie wiem jak długo... z 20 minut. Na oko robię, aż skorka jest niemal czarna. I nawet jeśli cześć miąższu się trochę podpiecze to nawet lepiej, bo smakują jak z ogniska :D
DeleteOne się pięknie wtedy otworzą i niemal same wyskakują ze skorupek :)
Jeśli mogę zostawię linka. Jakby co to go usuń :)
http://ewlyncooks.blogspot.pt/2012/10/pieczone-kasztany-roasted-chestnuts.html
nie no czemu mam go usuwać? ;) dzięki , w ten sposób jeszcze nie próbowałam ich przyrządzać, ale to dobry pomysł, spróbuję :) pozdrawiam
Deleteja zazwyczaj kupuję gotowane, ale jak widać można i samemu się za to zabrać i tak też zrobię ;) bardzo lubię kasztany!
ReplyDelete;)
Deletetak czytam o tych kasztanach i myślę sobie: kurka wodna, przecież ja to już gdzieś czytałam... a po sekundzie - przecież ja to sama napisałam :) miło mi, że cytujesz 1000 roślin :) u mnie też będzie coś słodkiego z kasztanów :)
ReplyDeletehehe ;) cała przyjemność po mojej stronie, Twoja strona to kopalnia wiedzy, pozdrawiam
DeleteMmm, przepadam za pieczonymi kasztanami :) Muszę się wybrać do mojego kasztanowego Pana i sprawdzić, czy już ma :)
ReplyDeleteoby miał :)
DeleteWłaśnie upiekłam kasztany według Twoich wskazówek, chyba jednak nie wszystkie nacięłam dość dokładnie, bo część wybuchła :D
ReplyDeleteJem je teraz same, żeby wyczuć, jak w ogóle smakują. Takie trochę orzech + ziemniak + coś słodkiego :) Same w sobie jakoś nie porywają, ale mają potencjał na słodkie kremy czy dania na słono typu risotto, pieczenie, kotlety itp.
Dzięki ^^
;) tak one przypominają trochę bataty, i mi smakują same, ale też właśnie robiłam z nich słodki krem oraz wytrawną pieczeń, także są dość wszechstronne :) pozdrawiam
Delete