Od pewnego czasu mam ogromną przyjemność współpracować z naszym narodowym producentem sojowych serków, czyli firmą Polsoja ;) I kiedy tylko dostałam propozycję przetestowania ich nowych produktów, przyjęłam ją z radością. Firma wprowadziła na rynek nowe smaki tofu, a także ulepszyła ich starsze wersje. I tak oto, pojawiło się u nas tofu z pomidorami i bazylią, oraz tofu z ziołami. Poprzednie rodzaje, czyli tofu naturalne, marynowane i wędzone, zyskały lepszą jakość i większą gramaturę. Wszystkie są w wersji BIO i ważą 250g. Poniżej opisałam moje wrażenia bardziej szczegółowo i podałam od razu propozycje dań, do których można ich użyć. Zapraszam do lektury
TOFU Z POMIDORAMI I BAZYLIĄ
Tofu to jest tradycyjnie twarde, "zbite", mocno czuć w nim suszone pomidory i bazylię. Idealne do jedzenia prosto z paczki na kanapkach lub w sałatkach. Nie ma posmaku soi i tak jak to ziołowe przypomina po prostu zwykły serek a nie tofu.
Przygotowałam z nim bogatą, kolorową sałatkę w stylu włoskim.
TOFU Z ZIOŁAMI
Konsystencję też ma zbitą, jak tofu z pomidorami czy naturalne. Mocno czuć w nim tymianek, wyczuwalny jest także majeranek, nie ma w ogóle posmaku soi. Idealnie nadaje się do jedzenia bez żadnej obróbki, na kanapkach czy w sałatkach.
Jest też fajną bazą do wytrawnych tart, czy innych wypieków. Na blogu jest przepis na wiosenny makaron z pesto, do którego je dodałam
oraz wytrawne tartaletki z grzybami, ziołami i tofu, gdzie użyłam ziołowego, ale zamiennie pasuje tam także wędzone lub marynowane w sosie Tamari
WĘDZONE TOFU, MARYNOWANE W SOSIE TAMARI
To tofu, jest jednym z najlepszych jakie jadłam. Smakuje jak dobrze zamarynowane tofu naturalne, a nawet lepiej. Jest to tofu wędzone i dodatkowo wzbogacone sosem sojowym Tamari.
Konsystencję ma bardziej miękką, przypomina trochę tzw. "silken tofu", jest bardziej jedwabiste, delikatne. Mocno wędzone i idealnie słone. Produkt ten bardzo nam skróci przygotowywanie potraw, gdzie zaleca się marynowanie tofu, nie trzeba już tego robić ;) Wspaniałe do kanapek, past, burgerów, dań azjatyckich, szaszłyków czy pizzy.
Poniżej, zdjęcie obiadu, który przygotowałam kilka dni temu. Szybki stir-fry, czyli smażone azjatyckie nudle, z warzywami i tofu, z sosem teriyaki. Tofu podsmażyłam aby nadać mu chrupkości, ale nie jest to konieczne.
TOFU WĘDZONE
Tofu to, ma delikatny aromat wędzonki i także bardziej jedwabistą konsystencję. Nadaje się do podobnych dań jak to poprzednie.
Przygotować można z niego bardzo smaczne, pikantne kotlety:
Super sałatkę ze szparagami i ziarnami sorgo
A poniżej, kilka starszych przepisów, w których najczęściej je wykorzystuję : kotleciki z ciecierzycą i nori (a'la rybne)
Super sałatkę ze szparagami i ziarnami sorgo
A poniżej, kilka starszych przepisów, w których najczęściej je wykorzystuję : kotleciki z ciecierzycą i nori (a'la rybne)
Idealna na lato i na lunch: Sałatka nicejska, z ziemniakami, fasolką, oliwkami i balsamicznych dressingiem
a także idealne jako przekąska kulki ryżowe z sezamem
Wędzone tofu od lat wykorzystuję również do przygotowywania jednej z moich ulubionych past do chleba. Jest to pasta a'la rybna, a przepis znajdziecie tutaj.
TOFU NATURALNE:
To tofu jest tradycyjne w smaku, ma zbitą konsystencję i należy je odpowiednio przygotować przed podaniem. Można z niego robić ciasta, tzw. tofurniki. Na blogu znajdziecie przepis na obłędny czekoladowy sernik jak Nutella
Idealnie nadaje się także do podania na śniadanie, w formie tzw. "tofucznicy". Polecam ją w wersji pomidorowej z pieczarkami
Idealnie nadaje się także do podania na śniadanie, w formie tzw. "tofucznicy". Polecam ją w wersji pomidorowej z pieczarkami
Tofu naturalne można także marynować w occie i przyrządzać z niego coś na kształt marynowanego śledzia.
Można nim także wzbogacać azjatyckie zupy.
Zupę miso
lub Japońską zupę z bobu i zielonego groszku
albo dania z makaronem, np. makaron udon z fasolką i słodkim dressingiem z miso
lub Japońską zupę z bobu i zielonego groszku
albo dania z makaronem, np. makaron udon z fasolką i słodkim dressingiem z miso
Podsumowując, dodam jeszcze, że bardzo fajne jest to, że Polsoja wychodzi naprzeciw potrzebom klientów i ulepsza, a także stale poszerza swoją ofertę. I uwierzcie mi, że jeśli niektórzy z Was nadal twierdzą, że nie lubią tofu. Chwyćcie za to marynowane lub ziołowe i przekonajcie się jakie jest dobre ;)
z przyjemnością skorzystam z Twoich przepisów, też mam do przetestowania to tofu i jak na razie jestem zachwycona, jest świetne po prostu :) tak jak Twoje genialne pomysły na dania! :)
ReplyDeleteWersja z suszonymi pomidorami i bazylią brzmi kusząco, chętnie spróbuję :)
ReplyDeleteTofu z tamarami brzmi świetnie, uwielbiam kuchnię azjatycką, tyle nowych dań przede mną :D
ReplyDeleteMimo że wegetarianka nie jestem to bardzo lubie tofu :)
ReplyDeletenajbardziej to chyba mnie te szaszłyki ujęły! robię! :)
ReplyDelete