VEGAN CARAMEL PUDDING, MADE WITH DATES AND MILLET
Prosty deser lub energetyczne śniadanie, które doda nam sił i wigoru w aktywnym i pracowitym tygodniu, lub podczas jesiennych spacerów po lesie w czasie weekendu.
Budyń można serwować na ciepło lub na zimno. Od razu po przygotowaniu jest lejący i bardziej płynny, a po kilku godzinach spędzonych w lodówce mocno gęstnieje i zaczyna przypominać cudownie karmelowy krem.
Kaszy jaglanej w zasadzie tu nie czuć, prym w smaku wiodą karmelowe daktyle, które dodają aromatu i doskonale słodzą całość.
Więc jeśli tak jak ja, uwielbiasz kaszę jaglaną i daktyle, zrób go czym prędzej. Zakochasz się od pierwszego spróbowania ☺
SKŁADNIKI (2 porcje):
- 1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej (1/3 szklanki suchej)
- 10 świeżych lub 15 suszonych daktyli
- 1,5 łyżki karobu w proszku (najbardziej lubię taki)
- 1/4 - 1/2 szklanki mleka roślinnego *
- mała szczypta soli
* każde mleko się nadaje, poza kokosowym, które za bardzo zdominowałoby smak, ale szczególnie polecam użyć domowego mleka z nerkowców, jego kremowość dodatkowo wzbogaca konsystencję budyniu
PRZYGOTOWANIE:
Jeśli używamy daktyli suszonych, należy je namoczyć we wrzątku przez ok. 30 min., następnie odcedzić. Jeśli używamy świeżych, należy usunąć z nich pestki. Wrzucamy wszystkie składniki do blendera i miksujemy. Podajemy sam, z owocami lub orzechowo-czekoladową posypką. Przechowujemy w lodówce do 3 dni.
Smacznego ☺
A simple dessert or energetic breakfast, which will fill us up with a lot of power during a busy week, or before an autumn walk in the forest during the weekend.
It can be served warm or cold. Right after preparation it's more runny, and after a few hours in the fridge it thickens and resembles a wonderful caramel cream.
It can be served warm or cold. Right after preparation it's more runny, and after a few hours in the fridge it thickens and resembles a wonderful caramel cream.
Although it's made with millet, you won't really taste it, but you will definitely taste caramel flavor from dates, which also sweeten it perfectly.
And if like me, you love millet and dates, do it as quickly as possible. You fall in love with the first bite ☺
INGREDIENTS (2 servings):
- 1 C cooked millet (1/3 cup dry, uncooked millet)
- 10 fresh dates or 15 dried dates
- 1.5 tbsp carob powder
- 1/4 - 1/2 C plant milk *
- small pinch of salt
* every kind is fine, except coconut milk, which would dominate the flavor too much, but my favorite milk for this recipe is cashew milk, which gives an extra creaminess to the pudding
PREPARATION:
If you use dried dates, they should be soaked in hot water for approx. 30 min., then drained. If you use fresh dates, first remove their pits. Put all ingredients in a blender cup and mix until smooth. Serve on it's own, with fresh fruits or chopped nuts and grated chocolate. Store in the fridge for up to 3 days.
Enjoy ☺
PYSZNOŚCI!!!
ReplyDeleteCudowny! Nie ma mowy, żebym go nie zrobiła, przecież to właśnie to czego szukałam! :) I w dodatku pięknie podany...
ReplyDeleteZrobię na pewno! Wygląda pysznie :>
ReplyDeletePrzed chwilą widziałam go w grupie na FB, teraz tu...Kusi mnie, kusi...Uwielbiam jaglankę w tym wydaniu!
ReplyDeleteprosty a jaki cudowny, do tego zdjęcia... magia! <3
ReplyDeleteJestem szczęśliwa, bo mam wszystkie składniki i mogę wypróbować przepis! :D Widzę tam uwielbiane przeze mnie jagody goji <3
ReplyDeleteCudeńko :D
Myślę, że spróbowałabym go jednak na zimno- podoba mi się wizja gęstego kremu :3
Zakochałam się niedawno w musie jaglanym. Czas na Twój fantastyczny budyń :)
ReplyDeleteŁooooo *.*
ReplyDeleteCUDO <3
ReplyDeleteJak ja mam ochotę na budyń ale taki prawdziwy, a nie z zaszetki
ReplyDeleteLovely recipe :)
ReplyDeleteMiałam ochotę na mniej intensywny smak, więc dodałam tylko łyżeczkę karobu, mleko migdałowe, troszkę wiórków kokosowych i większą szczyptę soli - wyszedł a'la słony karmel, cudowność! Dzięki za inspirację, wersję karobową albo kakaową na pewno wypróbuję też! :)
ReplyDeletesuper są takie modyfikacje :)
DeleteWygląda super! Można zapytać, jakiego urządzenia używasz, że uzyskujesz taką konsystencję?
ReplyDeletedziękuję :) a taka gładkość to zasługa blendera Vitamix :)
DeleteTak sobie właśnie myślałam :) Coś czuję, że powoli wykluwa mi się nowy sprzęt kuchenny...
Deleteyour write-up makes this sound fantastic... i believe it is time for me to dive into the world of carob :-)
ReplyDeleteCudooo! :)
ReplyDeleteZapraszam do siebie. https://jaglusia.wordpress.com/