HOMEMADE VEGAN PROTEIN ENERGY BARS WITH LUPINE
Znacie łubin? Może niektórzy z Was od razu powiedzą, że nie, ale ja Wam powiem, że na pewno widzieliście go już nie raz. Albo w ogrodzie, albo na łące. Ta roślina ma bardzo charakterystyczne stożkowate kwiaty i cała obrośnięta jest zwisającymi z niej fasolkami (zdjęcie poniżej). Te które spotkamy w takich miejscach to zapewne gatunki ozdobne, niejadalne. Ale istnieją też odmiany uprawne, które służą rolnikom za paszę dla zwierząt, i powoli wracają one też na nasze kulinarne salony.
(screen ze strony producenta) |
Łubin to roślina uprawiana od ponad 2000 lat. Popularna wśród Egipcjan i Inków. W Europie północnej popularność zdobył w XVIII wieku i uprawy jego służyły do użyźniania gleby. Z czasem łubin wąskolistny trafił także na nasze stoły.
Jest to roślina strączkowa, należąca do rodziny bobowatych. Łubin charakteryzuje się wysoką zawartością białka, przez co porównywany jest do soi. Jednak jest bardziej lekkostrawny, posiada najniższy indeks glikemiczny spośród wszystkich strączków, przez co jest bardziej odpowiedni dla cukrzyków. Jest bogaty w antyoksydanty, obniża poziom złego cholesterolu, ma dobry wpływ na układ krążenia, posiada dużo błonnika, nie zawiera glutenu, a dodatkowo jest bardzo dobrym źródłem kwasu foliowego.
Kupić go można w niewielu sklepach jak na razie. Zazwyczaj w postaci suchych ziaren, z którymi postępujemy podobnie jak z ziarnami soi, fasoli czy ciecierzycy, lub w postaci mąki, której użyć można do wypieków czy innych mącznych dań.
Niedawno jednak, sklep Free Delikatesy Ekologiczne wyszedł naprzeciw narastającemu zainteresowaniu tymi wyjątkowymi ziarenkami i włączył do swojego asortymentu nowy i bardzo ciekawy produkt z łubinu właśnie. Od razu mnie on zaciekawił i natchnął do wykorzystania do nowego przepisu.
Nie są to ziarna ani mąka, ale białkowy suplement przygotowany ze skiełkowanych ziaren łubinu. Czyli najlepsza jego forma, pod względem odżywczym. Skiełkowane ziarna zostają wysuszone i zmielone na proszek, który jest idealnym suplementem białkowym dla wegan.
Proszek jest żółty, nie ma zapachu, w smaku przypomina mi skrzyżowanie grochu i fasoli. Jak można wyczytać z opakowania, stosuje się jedną łyżkę do smoothie, shake'a, jogurtu, muesli czy sałatki. Taka dawka, oprócz białka dostarczy nam sporą ilość witaminy E, B1,B6, kwasu pantotenowego, manganu, potasu oraz magnezu.
Na początek przygotowałam z nim milkshake'a, który składał się z bananów i namoczonego sezamu, wyszedł smaczny, a łubin był tylko nieznacznie wyczuwalny. Nie odnotowałam także żadnych żołądkowych perturbacji ;)
W zielonym smoothie jego smak jest niewyczuwalny. Koktajl wychodzi tak samo smaczny, a dzięki łubinowi zawiera jeszcze więcej białka.
Taki proszek będzie też świetnym dodatkiem do past kanapkowych na bazie fasoli, smaki ładnie nam się wtedy połączą a pasta będzie dzięki temu jeszcze bardziej odżywcza. Na pewno coś takiego niedługo stworzę.
Tymczasem dzisiaj zapraszam Was na przepis, który stworzyłam specjalnie dla Free Delikatesy Ekologiczne. Są to batony energetyczne, które akurat teraz w sezonie są świetną opcją na wyjazdy, wycieczki, długie spacery i podczas zwiększonej aktywności fizycznej.
Batony skomponowałam tak, aby zawierały dużą dawkę białka, witamin, minerałów, dobrych tłuszczy i energii. Pomógł mi w tym cron-o-metr, który przejrzyście pokazuje nam jak wiele cennych składników dostarczy nam ta smaczna przekąska.
Łubinowego proszku nie czuć w batonikach ;) Są słodkie i przyjemnie cynamonowe. Idealnie sprawdzą się na wyjazd, podczas wędrówek po górach czy lasach, po treningu i w natłoku pracy, kiedy nie starcza nam czasu na przygotowanie porządnego posiłku. Polecam
SKŁADNIKI (10 sztuk, kwadratowa forma 18x18 cm):
- 1 opakowanie suszonych daktyli (150 g)
- 1/2 opakowania suszonych bananów (75 g)
- 1/2 opakowania orzechów nerkowca (50 g-1/3 szklanki)
- 1/2 opakowania migdałów (50 g-1/3 szklanki)
- 1 łyżka nasion chia
- 1/2 szklanki płatków owsianych (50 g)
- 2 łyżki ziaren niełuskanego sezamu
- 5 łyżek białka "Pur Ya" z łubinem (1/4 szklanki)
- 1/4 łyżeczki sproszkowanej wanilii
- 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
- 1/4 łyżeczki mielonego kardamonu
- szczypta różowej soli himalajskiej
- 2-3 łyżki syropu daktylowego (opcjonalnie, jeśli masa nie chce się kleić)
PRZYGOTOWANIE:
Do pojemnika blendera wsypujemy migdały, nerkowce, nasiona chia, płatki owsiane i sezam. Miksujemy na proszek.
Następnie dodajemy proszek białkowy, daktyle, banany, przyprawy i miksujemy kilka minut, aż masa zacznie się dobrze lepić. Najlepiej zrobić to kilka razy z przerwami.
Gdy masa przypomina już mokry piasek i lepi się w dłoni, przesypujemy ją do formy wyłożonej papierem i bardzo mocno dociskamy, najpierw ręką, a potem plastikową szpatułką.
(jeśli masa, pomimo długiego miksowania, za nic nie chce się lepić - zależy to od jakości użytych przez nas składników, dodajmy syrop, nie dodawajmy natomiast wody, gdyż nie będzie wtedy można uformować ścisłych batonów)
(jeśli masa, pomimo długiego miksowania, za nic nie chce się lepić - zależy to od jakości użytych przez nas składników, dodajmy syrop, nie dodawajmy natomiast wody, gdyż nie będzie wtedy można uformować ścisłych batonów)
Wstawiamy naczynie do lodówki na kilka godzin. Po dokładnym schłodzeniu, wyjmujemy masę z formy, kroimy w prostokąty i każdy zawijamy w papier do pieczenia lub folię.
Przechowujemy szczelnie zamknięte w lodówce do 2 tygodni lub w zamrażarce do 2 miesięcy.
Smacznego ☺
Are you familiar with lupine? Maybe you think you're not, but I'm sure you definitely have seen it in a garden or in the woods. (see second picture at the top). The one you may have seen is probably the one which is not edible, wild. But there are many edible varietes.
Lupine is a plant cultivated for over 2,000 years. Popular among Egyptians and the Incas. Widely cultivated in America and Australia. In northern Europe it gained popularity in the 18th century, it was planted to fertilize the soil. Later it appeared in the kitchen as well.
Lupine is a legume, similar to beans. It has a high protein content, which is why it's compared to soybeans. However, it is more digestible, has the lowest glycemic index of all the legumes, and is more suitable for diabetics. It is rich in antioxidants, reduces levels of bad cholesterol, has a good effect on the cardiovascular system, has a lot of fiber, does not contain gluten, and in addition, it is a very good source of folic acid.
You can buy it in a few stores so far. Typically, in the form of dry grains, which you cook like soybeans, beans or peas, or in the form of flour, which may be used in baking.
Thanks to Free Delikatesy Ekologiczne, I had the pleasure to test it. A raw, organic, protein powder, made with sprouted lupine grains.
The powder is yellow, it has no smell, and it tastes similar to yellow split peas and beans. As you can read on the package, you add one tablespoon to a smoothie, milkshake, yoghurt, muesli or salads. This ammount, in addition to protein will provide a large amount of vitamin E, B1, B6, pantothenic acid, manganese, potassium and magnesium.
First I made a milkshake with it, it consisted of soaked sesame seeds and banans, it was tasty and I could barely taste the lupine in it.
I also added it to a green smoothie and couldn't even taste it in it. Smoothie was delicious and thanks to lupine had a higher protein content,
In my opinion this powder will be also a great addition to bread spreads made with beans, the flavors will combine well and the spread will be even more nutritious. I'm sure I will try it soon.
But my first thought about creating a special recipe with this amazing product was to make some protein energy bars. Which are a great thing now in summer. They are easily portable, perfect for trips, tours, long walks and during increased physical activity.
I wanted to make something which will give us a lot of energy, protein and many minerals and vitamins. Something we can eat when we can't cook or don't have the access to a big variety of fresh products.
I used cron-o-metr to help me compose them (see picture above for details on the nutrition info).
Each bar has approx. 180 calories, 5 grams of protein, 130-250 g carbohydrates, and 6 grams of fat, which is mostly the good fat like omega 3 and omega 6.
You won't taste the lupine in the energy bars, they are sweet, with a strong cinnamon flavor. They are ideal for the trip, while hiking in the mountains or in the woods, after a workout or when we are in a place that we can't cook or don't have time for that.
Lupine is a plant cultivated for over 2,000 years. Popular among Egyptians and the Incas. Widely cultivated in America and Australia. In northern Europe it gained popularity in the 18th century, it was planted to fertilize the soil. Later it appeared in the kitchen as well.
Lupine is a legume, similar to beans. It has a high protein content, which is why it's compared to soybeans. However, it is more digestible, has the lowest glycemic index of all the legumes, and is more suitable for diabetics. It is rich in antioxidants, reduces levels of bad cholesterol, has a good effect on the cardiovascular system, has a lot of fiber, does not contain gluten, and in addition, it is a very good source of folic acid.
You can buy it in a few stores so far. Typically, in the form of dry grains, which you cook like soybeans, beans or peas, or in the form of flour, which may be used in baking.
Thanks to Free Delikatesy Ekologiczne, I had the pleasure to test it. A raw, organic, protein powder, made with sprouted lupine grains.
The powder is yellow, it has no smell, and it tastes similar to yellow split peas and beans. As you can read on the package, you add one tablespoon to a smoothie, milkshake, yoghurt, muesli or salads. This ammount, in addition to protein will provide a large amount of vitamin E, B1, B6, pantothenic acid, manganese, potassium and magnesium.
First I made a milkshake with it, it consisted of soaked sesame seeds and banans, it was tasty and I could barely taste the lupine in it.
I also added it to a green smoothie and couldn't even taste it in it. Smoothie was delicious and thanks to lupine had a higher protein content,
In my opinion this powder will be also a great addition to bread spreads made with beans, the flavors will combine well and the spread will be even more nutritious. I'm sure I will try it soon.
But my first thought about creating a special recipe with this amazing product was to make some protein energy bars. Which are a great thing now in summer. They are easily portable, perfect for trips, tours, long walks and during increased physical activity.
I wanted to make something which will give us a lot of energy, protein and many minerals and vitamins. Something we can eat when we can't cook or don't have the access to a big variety of fresh products.
I used cron-o-metr to help me compose them (see picture above for details on the nutrition info).
Each bar has approx. 180 calories, 5 grams of protein, 130-250 g carbohydrates, and 6 grams of fat, which is mostly the good fat like omega 3 and omega 6.
You won't taste the lupine in the energy bars, they are sweet, with a strong cinnamon flavor. They are ideal for the trip, while hiking in the mountains or in the woods, after a workout or when we are in a place that we can't cook or don't have time for that.
INGREDIENTS (10 pieces, 18x18 cm square dish ):
- 150 g dried, organic, pitted dates
- 75 g organic, dried bananas
- 1/3 C cashews (50g)
- 1/3 C almonds (50g)
- 1 tbsp chia seeds
- 1/2 C porridge oats (50 g)
- 2 tbsp unhulled sesame seeds
- 5 tbsp "Pur Ya" lupine protein powder (1/4 cup)
- 1/4 tsp dried vanilla
- 1/2 tsp ground cinnamon
- 1/4 tsp ground cardamom
- a pinch of pink Himalayan salt
- 2-3 tbsp organic date syrup (optional, when it's not sticky enough)
PREPARATION:
Put almonds, cashews, chia seeds, oats and sesame seeds in a food processor and ground into flour.
Then add the protein powder, dates, bananas, spices and blend for few minutes, until the mixture will be sticky. If you're blender is not strong enough, do it several times with some breaks between. (if it's not sticky enough, add syrup)
When the mixture resembles wet sand and sticks together in hand, put it into a dish/cake pan lined with baking paper and firmly press to the bottom, first using your hands, then with a plastic spatula.
Put the dish in the fridge for few hours. When properly cooled, remove the mixture from the dish, and cut it into rectangles. Wrap each bar in a baking paper or kichen foil.
Store in a sealed container in the fridge for 2 weeks or in the freezer for up to 2 months.
Enjoy ☺
To batony obfitujace w moje ulubione bakalie!
ReplyDeleteThose look like some delicious protein bars! And so many healthy ingredients, too! :)
ReplyDeleteświetne batony! najlepiej smakują domowe z dużą ilością bakalii :) co prawda, takiego białka nigdy nie próbowałam ani nie używałam, ale chętnie zjadłabym takiego batonika! :D
ReplyDeleteWyglądają mega pysznie!
ReplyDeleteTen proszek łubinowy to mąka z kiełkowanego łubinu? Tak rozumiem z opisu.
ReplyDeleteTak, skiełkowane ziarna łubinu zostają wysuszone w dehydratorze i zmielone na mąkę
DeleteŚwietnie wyglądają te batoniki :)
ReplyDeleteCzy surowe ziarna chia nie odwadniają organizmu ?
ReplyDeletena pewno nie w takiej ilości, musiałabyś chyba zjeść z 0,5 kg, żeby Cię trochę odwodniły, przez swoje właściwości wiążące wodę i pęcznienie ;) a jeśli zjesz ich dużą ilość, to wtedy pij więcej wody, i na pewno Cię nie odwodnią :)
DeleteJeden baton to 25 nie 250g węglowodanów z czego 13g to cukier;)
ReplyDelete